Niektórzy klienci mają z porównywarkami pewien problem. Otóż, niechętnie podają tam swoje dane. Czy warto je pomijać? Jakie to daje efekty? Co się stanie, jeżeli pominę kilka informacji przy korzystaniu z takiego kalkulatora?
Ubezpieczenie OC to polisa obowiązkowa. Każdy właściciel auta musi ją wykupić. Oczywiście, ten obowiązek skłania wielu posiadaczy samochodów to prowadzenia poszukiwań, które pozwolą na znalezienie jej jak najtańszej wersji. Tu doskonale sprawdzają się różnorodne kalkulatory i porównywarki. To one w kilka minut dają wiele różnorodnych wyników i prezentują polisy dostępne u różnych firm, uszeregowane właśnie według kosztów.
Kalkulator i porównywarka OC to narzędzia, które są dostępne online dla wszystkich użytkowników internetu. Skorzystanie z kalkulatora nie wiąże się z koniecznością zakupienia polisy. Co więcej, można jedynie przejrzeć szacunkowe ceny na rynku i do wyliczeń wrócić dopiero, gdy polisa ubezpieczeniowa będzie rzeczywiście potrzebna.
Kalkulator OC składa się z dwóch elementów. To formularz i prezentowane oferty. Formularz również składa się z dwóch części, z których w pierwszej trzeba wprowadzić dane właściciela auta, a w drugiej dane samego pojazdu. To ten etap budzi najwięcej kontrowersji. Zanim zostaną rozjaśnione, przybliżmy nieco samo zagadnienie.
Dane właściciela pojazdu są potrzebne dla wyliczenia prawidłowej składki. To, ile ma lat, jak długo prowadzi samochód i w jakim mieście mieszka ma kluczowe znaczenie dla ustalenia wysokości składki. Jeżeli któraś z tych informacji nie zostanie podana, system nie przepuści dalej, ponieważ nie ma takiej możliwości.
W tej części pada również często pytanie o adres mailowy i numer telefonu. Z tym również bywa problem. Podanie tych informacji nikomu tak naprawdę nie szkodzi, warto je ujawnić, a dzięki temu można naprawdę wiele zyskać. Raz, że niektóre firmy nie mogą udostępnić swojej kalkulacji, jeżeli nie zostanie wprowadzony adres e – mail lub telefon. Tak napisany jest algorytm i tego nie da się ominąć.
Osoba, która nie podaje wszystkich danych nie otrzymuje kompletu informacji, ale nie tylko. Nie otrzymuje dokładnych wyliczeń i przeglądu wszystkich oferowanych polis. Z kilkunastu może przejrzeć zaledwie kilka, a to znacznie ogranicza możliwości.
Jeżeli chodzi o dane samego pojazdu to tu klienci mają znacznie mniej kłopotów. Trzeba podać numer vin, numer rejestracyjny, markę, model, pojemność i moc silnika i dotychczasowy przebieg. Trzeba również podać datę produkcji i pierwszej rejestracji w Polsce.
Należy poinformować o sposobie garażowania pojazdu, jego planowanym przebiegu i celu, do którego jest wykorzystywany. Te dane zazwyczaj nie budzą wątpliwości. Większość z nich chętnie informuje, jaki ma samochód i jakie jest jego przeznaczenie. Podawane są wszystkie dane, łącznie z przebiegiem i planowanym przebiegiem. Oczywiście, te informacje również istotnie wpływają na to, jak wysoka będzie składka.
Samochód o większej pojemności silnika wygeneruje większą składkę niż ten o mniejszej, bo jest mocniejszy. Wie auta również ma znaczenie. Niektóre firmy ubezpieczeniowe niżej wyceniają składki w przypadku określonych marek, a w przypadku innych drożej. Każde pytanie w formularzu zadane jest po coś – zadane jest by jak najbardziej precyzyjnie móc ustalić składkę.
Przede wszystkim znacznie lepsze wyliczenia. Dane, które są dokładne i starannie wyliczone na podstawie kompleksowych danych i wyczerpujących informacji. Można zyskać polisy, które z założenia nie są publikowane w porównywarce, bo taka jest polityka firmy. Nie oznacza to jednak, że nie można zawrzeć ich online.
Wreszcie można mieć bezpośredni kontakt z agentem, który sam zadzwoni (nie narażając na koszty) i który dokładnie przedstawi ofertę swojego towarzystwa. Z agentem można też negocjować – co nie jest możliwe w przypadku algorytmu czy systemu porównywarki. Dzięki negocjacjom można zyskać jeszcze ciekawsze i bardziej korzystne warunki, które zostaną dopasowane do klienta indywidualnie.